Znaczna ilość dostępnych na rynku zegarków posiada podświetlenie, aby nawet w całkowitych ciemnościach użytkownik mógł odczytać godzinę, bądź skorzystać z dodatkowych funkcji czasomierza. Rodzaje tych podświetleń różnią się od siebie technologicznie, a także praktyka ich użytkowania jest inna. Jedne działają na zasadach podświetlenia całej tarczy, inne zaś elementów, bądź wyłącznie wskazówek. Które z nich są najlepsze? To zależy od modelu i tego co ma być podświetlane, aczkolwiek z doświadczenia wiemy, że jedne działają lepiej, a inne to tylko mało znaczący dodatek do całości.
Możliwość podświetlania tarczy zegarka jest obecnie podstawą specyfikacji praktycznie każdego czasomierza. Dzięki takiemu dodatkowi możemy bezproblemowo odczytać aktualne dane z cyferblatu. Ale czy na pewno bezproblemowo? No właśnie nie do końca, bo praktyczność zależy od zastosowanej technologi i często uwarunkowana jest czynnikami zewnętrznymi i ograniczeniami związanymi ze źródłem zasilania. Dobre podświetlenie staje się coraz bardziej kluczową sprawą na rynku czasomierzy. Do najczęściej stosowanych metod podświetlenia możemy zaliczyć klasyczne powłoki fluorescencyjne Neobrite, podświetlenia Indiglo, LED, czy użycie szklanych pałeczek wypełnionych trytem.
Zdecydowanie najpopularniejsza i najczęściej spotykana metoda podświetlenia to właśnie klasyczny Neobrite. W większości przypadków wypełnia indeksy, a także wskazówki. Powłoka jest w stanie gromadzić zarówno światło sztuczne jak i słoneczne, które oddawane jest w ciemności. Wadą takiego podświetlenia jest fakt, iż zegarek wymaga naświetlania, które następuje samoistnie, lecz jest niemożliwe do wykonania w momencie, gdy zegarek jest schowany, na przykład pod ubraniem. Plusem fluorescencji jest brak konieczności poboru dodatkowej mocy z zasilania mechanizmu. Z reguły takie rozwiązanie nie posiada specjalnego oznaczenia, a możemy je rozpoznać po zielonej lub białej barwie powłoki. Ciekawą propozycją damskiego zegarka z wykorzystaniem powłoki Neobrite jest model Fossil Georgia ES2830, który prezentuje się po prostu rewelacyjnie. Dla mężczyzn doskonałą propozycją jest np model Atlantic Sealight 70351.41.21.
Wyglądem łudząco przypomina klasyczny Neobrite, lecz technologia i zastosowane materiały są diametralnie inne. Lumibrite to powłoka z farby, która powstaje ze składników takich jak glinianin strontu, europu, a także dysorozu. Spokojnie, całość jest całkowicie bezpieczna dla zdrowia, a materiały zostały przebadane i nie wykazują właściwości toksycznych. Działanie podobne jest do klasycznych powłok fluorescencyjnych, lecz czas oddania światła jest dłuższy. Samo podświetlenie możemy najczęściej zaobserwować w produktach japońskich marek sygnowanych takimi logami jak Citizen czy Seiko. Idealnym przykładem i bardzo dobrą propozycją z wykorzystaniem tej technologi jest model Seiko Prospex PADI SPB087J1.
Jest to mało znana technika opracowana przez markę Timex, stosowana w ich zegarkach od lat 90 poprzedniego wieku. Podświetlenie działa dzięki technice elektroluminescencji i nie wymaga dodatkowego źródła zasilania. Funkcję możemy uruchomić dzięki koronce, a przyjemna dla oka kolorowa poświata podświetli tarczę zegarka.
Podświetlenie przy pomocy diody, bądź paneli led umieszczonych pod tarczą jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem pod kątem praktycznym. Nie wymaga od nas naświetlania i działa kiedy tylko zechcemy. Jest tylko jeden minus - bateria. Takie rozwiązania bardzo mocno skracają żywotność naszej baterii, którą jesteśmy zmuszeni szybciej wymienić. Dobrą alternatywą jest wybór zegarka z zasilaniem solarnym bądź hybrydowym, lecz takie modele potrafią sporo kosztować. Dobrym rozwiązaniem może być wybór jednego z modeli Casio G-Shock, które posiadają wspomniane zasilanie solarne, bądź podwójną baterię gwarantującą sporą dawkę dodatkowej mocy.
Zdecydowanie najbardziej innowacyjne rozwiązanie podświetlania tarczy naszego zegarka. Technologia ta wykorzystuje tryt, zwany również materiałem H3 (od wzoru chemicznego tego właśnie pierwiastka). Uruchamia się autonomicznie, dzięki czemu nie musimy korzystać z dodatkowych przycisków, nie wymaga również zasilania w postaci baterii, czy akumulatora. Na tarczy zegarka producent umieszcza szklane rurki powlekane tak zwanym luminoforem, wchodzącym w reakcje z trytem umieszczonym wewnątrz nich. Siła podświetlenia trytu jest 100 krotnie większa od klasycznych powłok fluorescencyjnych, a pierwiastek jest wstanie zapewnić nieprzerwane działanie do 25 lat. H3 w tak niskim stężeniu (potrzebnym do wykonania elementów do czasomierza) jest całkowicie bezpieczny dla człowieka. Rewelacyjnym zegarkiem wykorzystującym tryt jest model Vostok Europe YM8J-597E546, który oprócz tego podświetlenia oferuje znacznie więcej!