Co to właściwie jest czas? Z jednej strony wielkość fizyczna poparta różnymi teoriami, z drugiej fascynujące zjawisko będące od wieków źródłem badań i filozoficznych rozważań. Kto tak naprawdę decyduje o tym, którą mamy aktualnie godzinę i dlaczego dwa razy w roku przestawiamy ją w zegarkach? Sięgnijmy do historii, aby się dowiedzieć.
Jako pierwszy o konieczności zmiany czasu wspomniał Benjamin Franklin. W swoich publikacjach nawoływał do tego, aby chodzić spać i wstawać wcześniej niż dotychczas. Chodziło o zaoszczędzenie źródła światła jakim w tamtych czasach była... świeca . Swojej tezy nie poparł innymi argumentami, więc krótko mówiąc jego pomysł został zignorowany.
Potem do tematu powrócił William Willett. Argumentację zmiany czasu poparł wnioskiem, że gdyby w Anglii w okresie letnim przesunąć zegarek o 80 minut to kraj zaoszczędziłby na oświetleniu niebagatelną kwotę około 2,5 mln funtów. Teoria była ciekawa jednak mało kogo wówczas przekonała.
Obydwie tezy łączył jednak pomysł oszczędności na oświetleniu.
Pierwsze państwo, które zastosowało podział na czas letni i zimowy to Niemcy. Czyli obecnie kraj znany z oszczędności i wykorzystywania zasobów naturalnych w sposób bardzo efektywny. 30 kwietnia 1916 roku przesunęli zegary o godzinę do przodu, a następnie 1 października tego samego roku godzinę do tyłu. W tamtym okresie dostrzegając jednak szereg zalet w ślad za nimi zmiany czasu zaczęli stosować Brytyjczycy.
Istotny wpływ na historię w tym temacie mieli też Amerykanie. W 1918 roku podzielono Stany Zjednoczone na strefy czasowe, a zmiany na czas letni w okresie wojny argumentowano niczym innym jak oszczędnościami na paliwie, które służyło do produkcji prądu. W końcu dynamiczny rozwój młodego państwa kształtowany był właśnie na podłożu gospodarczym.
Pierwsza zmiana czasu w Polsce nastąpiła w 1919 roku. Następnie porzucono ten pomysł, aż do 1977 roku. Dopiero wówczas sytuacja się ustabilizowała i zaczęto regularnie dwa razy w roku manewrować wskazówkami zegara. Do 1995 roku zegarki cofano o godzinę w ostatni weekend września, a przesuwano do przodu w ostatnią niedzielę marca. Zmiana czasu z zimowego na letni w ostatnią niedzielę marca nadal jest aktualna, natomiast czas letni na zimowy zmieniamy w ostatni weekend października.
Na przestrzeni lat pomysł zmiany czasu przyjął się na szeroką skalę. Obecnie ponad 70 krajów na całym świecie stosuje zmiany czasu. Na starym kontynencie czyli Europie jest to ponad 90% państw, które do tej pory dwa razy w roku przestawiają wskazówki swoich zegarków. Oczywiście są też kraje, które nie stosują tego rozwiązania, do nich możemy zaliczyć np. Islandię, Białoruś czy Rosję.
Zasady zmiany czasu w Europie reguluje dyrektywa unijna. Od kilku lat nieprzerwanie trwają dyskusje czy zmiana czasu w ogóle ma sens. Komisja Europejska przeprowadziła w tym temacie konsultacje społeczne, które wykazały, że 84% respondentów deklaruje się za zniesieniem zmiany czasu. W obecnych czasach gdy elektryczność jest już na zupełnie innym poziomie niż miało to miejsce sto lat temu zmiana czasu wydaje się mieć mniejsze znaczenie. A często wręcz wprowadza niemały zamęt w zakładach pracy, w rozkładach pracy pociągów, samolotów itp
W związku z tym od pewnego już czasu trwają prace nad projektami prawnymi mającymi zaprzestać stosowania zmian czasu. Jeśli nic się nie zmieni to teoretycznie ostatni raz przestawimy zegarki w 2021 roku. Tego czy Polska zostanie w strefie czasu letniego czy zimowego do tej pory nie ustalono.
Obecnie przesuwamy zegarki z godziny 2:00 na 3:00 podczas zmiany czas na letni oraz z godziny 3:00 na 2:00 w momencie zmiany czasu na zimowy. Godzina ma znaczenie, ponieważ zmiana czasu ma się odbyć w całej Europie teoretycznie o tej samej porze. Aby było to możliwe trzeba dostosować godziny zmiany w rożnych krajach, tak aby pomimo rożnych stref czasowych odbywało się to w jednym momencie. W przeciwnym razie powstały chaos byłby na tyle duży, że spowodował by niemałe zawirowania komunikacyjne dla tysięcy podróżujących. Nie wspominając już o szeregu problemów w pracy komputerów i wszelakich systemów informatycznych.
Zwolennicy zmiany czasu w rozważaniach za i przeciw podnoszą takie argumenty jak lepsze wykorzystywanie światła słonecznego, a co za tym idzie oszczędności na energii elektrycznej. Chodzi oto, że zamiast np. włączyć światło np. o godzinie 20 w okresie letnim zrobimy to w okolicach godziny 21, bo latem nasz dzień jest zdecydowanie dłuższy. Przeciwnicy odpowiadają kontrą, że zmiana czasu powoduje rozregulowanie organizmu, ponieważ podczas zmiany czasu z zimowego na letni śpimy krócej. I może się to wydawać, że to tylko godzina ale nasz organizm jednak odczuwa tą zmianę.
Jak wiadomo ilu ludzi tyle opinii. Istotne jednak jest to, że moment zmiany czasu wiąże się z chwilowym chaosem i dezorganizacją. Problemem mogą być różne programy informatyczne np. zarządzające ewidencją czasu pracy. Problematyczne może być również wykonanie przelewu, ponieważ bardzo często w związku ze zmianą czasu na stronach banków trwają prace serwisowe. Trzeba jednak sobie jakoś radzić w tej sytuacji i dlatego producenci zegarków wymyślili już dawno rozwiązanie mające pomóc osobom nie chcącym ręcznie zmieniać czasu w swoich zegarkach.
Oczywiście zawsze można dokonać zakupu zegarków wyposażonych w funkcję sterowania za pomocą fal radiowych - czyli nasz zegarek codziennie w nocy sam odbiera sygnał radiowy i ustawia aktualną godzinę zgodnie z wytycznymi zegara atomowego. W ten sposób gdy wstaniemy rano i spojrzymy, która godzina zawsze zobaczymy aktualny czas.
Trochę bardziej zaawansowanym systemem do synchronizacji czasu w zegarku jest rozwiązanie stosowane przez markę Citizen - Satellite Wave lub Seiko - Astron. Obie te technologie są bardzo podobne i wykorzystują system połączenia zegarka z satelitą za pomocą GPS i pobranie aktualnego czasu dla odpowiedniego miejsca na świecie w którym aktualnie znajduje się zegarek.
Ponieważ technologia cały czas się rozwija w niektórych modelach dostępne jest połączenie przez bluetooth z naszym smartfonem. W takiej sytuacji zawsze na początku następuje synchronizacja czasu z telefonem czerpiącym przeważnie dane z sieci komórkowej. Dlatego tu także możemy być także pewni, że nasz zegarek wskazuje odpowiednią godzinę.
A ty w której grupie jesteś? Wolisz raz w roku pospać krócej, żeby potem móc spać dłużej? Czy jesteś zwolennikiem, aby nie manewrować czasem i pozostawić go, aby spokojnie sobie płynął swoim rytmem?