Szwajcarska marka Alpina już jakiś czas temu opublikowała światu swoją serię zegarków nazwaną dźwięcznie Startimer Pilot. Czasomierze te jak sama nazwa wskazuje przeznaczone są dla pilotów, a że samą markę znamy jako producenta zegarków sportowo-modowych, choćby zważywszy na lustrzane odbicie w postaci Frederique Constant (siostrzana firma produkująca zegarki bardziej eleganckie), można wysnuć wnioski, że zegarki te tylko wzorowane są na lotnictwie i bardziej zadowolą miłośników i entuzjastów tej dziedziny. Co wprowadza więc nowy wymiar kolekcji? Nowe rozmiary, poprawki techniczne i wizualne oraz sprawdzone automatyczne mechanizmy. Zapraszamy do lektury.
Model Startimer to typowy obraz konstrukcji typu Pilot, stąd dopisek do nazwy kolekcji. Czym charakteryzuje się taka konstrukcja? Od takich czasomierzy oczekuje się głównie nieskazitelnej czytelności, a więc i koperta posiada duże, wymuszone rozmiary – wszystko po to, by można było umieścić w niej odpowiednich rozmiarów sporą tarczę. Podstawowym rozmiarem z obecnej kolekcji Startimer stała się koperta o średnicy 44 mm, co czyniło z tych zegarków istne giganty.
Jesienią 2020 roku marka ukazała nam odświeżenie serii o odchudzone, dopracowane technicznie arcydzieła. Widać, że Alpina słucha głosu ludu, a komentarze i recenzje nie tylko znanych osób, ale także zwykłych konsumentów nie pozostają bez odzewu. Z pewnością jest to jedna z przyczyn dlatego cały czas wzrasta sprzedaż zegarków męskich Alpina.
Alpina Startimer Pilot uderza w końcówkę roku i pragnie podbić 2021 modelami, które zostały pozbawione wad pierwszych serii, a także zaczyna przekonywać nas do inwestycji w rewolucyjny aspekt tej kolekcji. Mowa oczywiście o Startimer Pilot Automatic, czy to rewolucja? Bardziej ewolucja, ale jak najbardziej na plus.
Zaczniemy od aspektów stricte wizualnych. Zredukowana wielkość konstrukcji sprawia, że odbiór zegarka jest bardziej znormalizowany, nie mamy już efektu w postaci „Łoł, ale duży zegarek”… co działa jedynie pozytywnie, bo dla wielu użytkowników była to mała bolączka. Mniejsze rozmiary spowodowały, iż sam czasomierz stał się delikatniejszy wizualnie, bardziej subtelny, a co za tym idzie nabrał lekkiej elegancji.
Wygoda i komfort użytkowania sprawiają teraz, że zegarek idealnie nadaje się do noszenia codziennego, jego budowa jest dosyć klasyczna, nie powinna kolidować nawet z garniturem, czy innymi biznesowymi stylizacjami. Do jeansów i skórzanej kurtki pasuje wręcz wzorowo ;)
Czy to tylko męski zegarek? Niby tak, ale w dzisiejszych czasach moda idzie w różne strony. Wspomniana koperta o średnicy 40 mm poniekąd pozwala na uznanie modelu jako typ unisex. Istnieją jednak lepsze wybory na kobiecy nadgarstek…
Alpina tworząc odświeżone wersje zegarków, decydując się na nowy rozmiar koperty musiała podjąć nie lada wyzwanie. Trzeba przyznać jednak, że istota serii jaką jest Startimer Pilot Automatic została w pełni zachowana.
Czytelność nie zmniejszyła się wraz z rozmiarami tarczy, a wręcz wzrosła! Szok i niedowierzanie, ale konstruktorzy Alipny spisali się na metal. Indeksy stały się mocno wypukłe, charakterystyczne belki pionowe (3, 9 godzina) oraz poziome (12, 6 godzina) zastępują kluczowe godziny, są proste w odczytaniu, nawet w ciemności. Szerokie wskazówki również pokryto powierzchnią luminescencyjną – wszystko to działa perfekcyjnie niezależnie od koloru tarczy, czy koperty. Odczytanie prawidłowej godziny trwa bardzo krótko i to praktycznie w każdych warunkach.
Jak wiadomo serce zegarka automatycznego, czyli jego mechanizm to kluczowy element! Alpina zastosowała w odświeżonej wersji Startimera Pilot sprawdzony już od dawna typ AL-525 zapewniający rezerwę chodu, aż do 38 godzin. Mechanizm ten posiada również układ naciągu sprężyny w systemie automatycznym, łożyskowany na 26 kamieniach. Werk ten bazuje na legendarnym już mechanizmie Sellita SW200, który zdecydowanie odzwierciedla perfekcję chodu.
Rozmiar jeden – 40 mm, projektów jest aż pięć. Producent do wyboru daje nam warianty z kopertą pokrytą złoto-rdzawą powłoką i szarą tarczą – wszystko zwieńcza brązowy pasek z naturalnej, wysokiej jakości cielęcej skóry. Dwie wersje są klasyczne, stalowe – dostępne z białą lub granatową tarczą i czarnym cielęcym paskiem. Kolejny wariant to czarna koperta (wysokiej jakości powłoka PVD rdb), czarna koperta, czarny pasek. Jeśli komuś jeszcze mało, dodatkowo na światło dzienne Alpina wypuściła model z granatową tarczą w pozłacanej kopercie oraz czarnym matowym pasku ze skóry cielęcej w jednolitym obszyciu.
Ceny tego modelu wahają się od 3600 zł do nawet 6000 zł w zależności od jego dostępności, wariantu i obecnej sytuacji rynkowej.
Czy warto? Według nas - oczywiście, że tak! Wysoka jakość komponentów i materiałów, sprawdzone rozwiązania, niezawodny mechanizm i kompaktowy rozmiar. Jest to dopracowany zegarek do wyjątkowych zadań, podkreśla klasę linii Startimer i wręcz idealnie oddaje obraz zegarka używanego w lotnictwie. Brawa dla Alpiny!